Anna Janko. Mówi, że pisze bo nie gra na skrzypcach, że gdyby nie pisała to byłaby człowiekiem niespełnionym i nieszczęśliwym. Zresztą, gdy próbowała robić co innego, to nie wyszło. Poza tym pisanie porządkuje wewnętrzny chaos, precyzuje poglądy, uruchamia wspomnienia, podbija marzenia. Uważa, że natchnienie przychodzi, gdy… jest zakochana w życiu. Wszak miłosny stosunek do świata jest warunkiem wszelkiej twórczości. Rozmowa jest dla niej szansą na… prawdziwe ludzkie spotkanie, albowiem nie ma nic lepszego niż cud bliskości, który wyzwala głębokie porozumienie.

W Toruniu Anna Janko będzie miała możliwość owego ludzkiego spotkania. Nie tylko z prowadzącym spotkanie Grzegorzem Giedrysem, ale także z czytelnikami, z którymi z pewnością podzieli się swoją filozofią i przemyśleniami, opowie też o ostatniej książce zatytułowanej Mała Zagłada.