Jam session? Tak, muzyczne jamy w Dworze Artusa już były. Tym razem czas na… usługi.
Mamy maksymalnie 48 h (może być mniej), aby zmienić świat na lepsze! Chociaż trochę. Działamy równolegle wraz z ponad setką podobnych grup na całym świecie.

Pracujemy nad prototypami usług, które mogą sprawdzić się w naszym otoczeniu. Albo udoskonalamy już istniejące.

Wszystko w oparciu o wspólny dla całego świata… tajny temat. Poznamy go dopiero w dniu startu.
A to dlatego, że Toruń Gingerbread Jam to część ogólnoświatowej społeczności Global Service Jam. Zatem na tym jamie wszyscy zaczynamy z tego samego punktu.

Co jest potrzebne?
Chęć do wspólnej kreatywnej pracy oraz… nastawienie na dobrą zabawę! Bo tylko tak możemy skutecznie poszerzać naszą wiedzę, uczyć się od innych i szlifować swoje umiejętności.

Co zyskasz biorąc udział w Toruń Gingerbread Jam?
Przede wszystkim sprawdzisz siebie w zakresie projektowania usług. Zobaczysz, że w kreatywnej współpracy można zmieniać świat wokół nas bez wymyślania nowego prochu czy koła. Często wystarczą drobne usprawnienia.

Kto poprowadzi Toruń Gingerbread Jam 2020?
Mateusz Łapiński. Najpierw słucha. Następnie doradza w zakresie komunikacji. 4 lata temu po raz pierwszy zetknął się z Design Thinking i tak mu zostało do dziś. Na co dzień odpowiada za komunikację w agencji FlexHR. A po godzinach robi jam. Tym razem Toruń Gingerbread Jam.

Zatem z kim się widzimy na Toruń Gingerbread Jam, pierwszym takim jamie w Piernikowie?

Zapewniamy kawę, herbatę i wodę.