Czwartek z filozofią | Kryzys ekologii czy kryzys idei ochrony środowiska?
Tezę zawartą w tytule mojego wystąpienia mógłbym również sformułować następująco – Kryzys ekologii i kryzys idei ochrony środowiska. Być może tak sformułowana teza jest postawiona zbyt mocno i zbyt rozstrzygająco, dlatego zaproponowana w tytule wersja tej tezy jest otwarta.
Rzadko w dyskusji o ekologii traktuje się ekologię jako naukę, a ekologów jako uczonych, przyrodników, profesjonalistów. Zwykle naukowe rozumienie ekologii bywa zastępowane przez ekologię utożsamianą z jakąś formą światopoglądu, a ekologów postrzega się jako działaczy, aktywistów o mniej lub bardziej radykalnych poglądach. Z tego względu ekologia jako nauka przeżywa kryzys. Wynika to z braku zrozumienia czym jest, i tym samym, z niewłaściwej recepcji wyników jej badań.
W swoim wystąpieniu chciałby wyjaśnić, dlaczego w świecie darzącym estymą naukę, ekologia jest kontestowana, a jej treści bojkotowane. Wynika to z dwóch powodów.
Po pierwsze wg sir Karla R. Poppera są dwa cele wiedzy naukowej: wyjaśnianie i prognozowanie. Potocznemu rozumieniu nauki towarzyszy oczekiwanie, że wyjaśnienie będzie proste, a prognozy zrealizują się bardzo szybko. Ale w ekologii (jak i innych naukach) nie ma ani prostych wyjaśnień, ani szybko realizujących się prognoz.
Po drugie w ekologii mamy do czynienia z systemami, które „z natury” przeczą powszechnemu rozumieniu przewidywalności. Możemy wyróżnić dwa, nazwijmy to, systemy, które zaklasyfikujemy jako „chaos pierwszego poziomu” i „chaos drugiego poziomu”. Systemy, na których przebieg, pomimo naszych prognoz, nie mamy wpływu oraz systemy, na przebieg których – dzięki naszym prognozom – mamy wpływ. W tym drugim przypadku możemy naszymi decyzjami wpłynąć na przebieg zjawisk, ale tym samym osłabić naszą prognostyczną wiarygodność drugiego systemu.
Dr Zbigniew Pietrzak – adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Wrocławskiego, z wykształcenia także leśnik i inżynier środowiska. Zajmuje się historią i filozofią oraz metodologią nauk przyrodniczych, szerzej zaś także ontologią (ontologią przyrody), jak i również teorią poznania (możliwościami kognitywnymi zwierząt). Interesuje się także problemami ekologii i środowiska naturalnego. Swoje badania z historii oraz filozofii nauki poświęcił między innymi twórczości filozofa i ojca nowoczesnej chemii – Roberta Boyle’a (1927-1691). Oprócz kilku artykułów poświęconych temu uczonemu jest autorem monografii zatytułowanej Roberta Boyle’a teoria nauk empirycznych. Przyczynek do genezy paradygmatu nauk empirycznych (w druku). Prywatnie zajmuje się ornitologią – biologią i ekologią ptaków oraz zmianami awifauny spowodowanymi presją człowieka i zmianami klimatycznymi.
Wydarzenie współorganizowane z Instytutem Filozofii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Czas trwania wydarzenia – około 1 godzina i 30 minut
Wstęp wolny
Tezę zawartą w tytule mojego wystąpienia mógłbym również sformułować następująco – Kryzys ekologii i kryzys idei ochrony środowiska. Być może tak sformułowana teza jest postawiona zbyt mocno i zbyt rozstrzygająco, dlatego zaproponowana w tytule wersja tej tezy jest otwarta.
Rzadko w dyskusji o ekologii traktuje się ekologię jako naukę, a ekologów jako uczonych, przyrodników, profesjonalistów. Zwykle naukowe rozumienie ekologii bywa zastępowane przez ekologię utożsamianą z jakąś formą światopoglądu, a ekologów postrzega się jako działaczy, aktywistów o mniej lub bardziej radykalnych poglądach. Z tego względu ekologia jako nauka przeżywa kryzys. Wynika to z braku zrozumienia czym jest, i tym samym, z niewłaściwej recepcji wyników jej badań.
W swoim wystąpieniu chciałby wyjaśnić, dlaczego w świecie darzącym estymą naukę, ekologia jest kontestowana, a jej treści bojkotowane. Wynika to z dwóch powodów.
Po pierwsze wg sir Karla R. Poppera są dwa cele wiedzy naukowej: wyjaśnianie i prognozowanie. Potocznemu rozumieniu nauki towarzyszy oczekiwanie, że wyjaśnienie będzie proste, a prognozy zrealizują się bardzo szybko. Ale w ekologii (jak i innych naukach) nie ma ani prostych wyjaśnień, ani szybko realizujących się prognoz.
Po drugie w ekologii mamy do czynienia z systemami, które „z natury” przeczą powszechnemu rozumieniu przewidywalności. Możemy wyróżnić dwa, nazwijmy to, systemy, które zaklasyfikujemy jako „chaos pierwszego poziomu” i „chaos drugiego poziomu”. Systemy, na których przebieg, pomimo naszych prognoz, nie mamy wpływu oraz systemy, na przebieg których – dzięki naszym prognozom – mamy wpływ. W tym drugim przypadku możemy naszymi decyzjami wpłynąć na przebieg zjawisk, ale tym samym osłabić naszą prognostyczną wiarygodność drugiego systemu.
Dr Zbigniew Pietrzak – adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Wrocławskiego, z wykształcenia także leśnik i inżynier środowiska. Zajmuje się historią i filozofią oraz metodologią nauk przyrodniczych, szerzej zaś także ontologią (ontologią przyrody), jak i również teorią poznania (możliwościami kognitywnymi zwierząt). Interesuje się także problemami ekologii i środowiska naturalnego. Swoje badania z historii oraz filozofii nauki poświęcił między innymi twórczości filozofa i ojca nowoczesnej chemii – Roberta Boyle’a (1927-1691). Oprócz kilku artykułów poświęconych temu uczonemu jest autorem monografii zatytułowanej Roberta Boyle’a teoria nauk empirycznych. Przyczynek do genezy paradygmatu nauk empirycznych (w druku). Prywatnie zajmuje się ornitologią – biologią i ekologią ptaków oraz zmianami awifauny spowodowanymi presją człowieka i zmianami klimatycznymi.
Wydarzenie współorganizowane z Instytutem Filozofii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.